 Wysłany: Śro 17:10, 15 Lis 2006 Temat postu: |
|
| I podobna modlitwa św. Franciszka z Asyżu, albowiem uczniowie Chrystusa powinni być znakiem sprzeciwu - mają działać na przekór złu
" O Panie, uczyń z nas narzędzia Twego pokoju, abyśmy siali miłość tam, gdzie panuje nienawiść; wybaczenie tam, gdzie panuje krzywda; jedność tam, gdzie panuje zwątpienie; nadzieję tam, gdzie panuje rozpacz; światło tam, gdzie panuje mrok; radość tam, gdzie panuje smutek. Spraw abyśmy mogli nie tyle szukać pociechy, co pociechę dawać; nie tyle szukać zrozumienia, co rozumieć; nie tyle szukać miłości, co kochać; albowiem dając otrzymujemy; wybaczając zyskujemy przebaczenie; a umierając rodzimy się do wiecznego życia, przez Jezusa Chrystusa, Pana naszego. " |
|
| Wysłany: Pią 15:38, 27 Paź 2006 Temat postu: |
|
| Popieram ten temat i kontynuując przytaczam modlitwę Błogosławionej Matki Teresy z Kalkuty:
Panie, kiedy jestem głodna, poślij mi kogoś, kogo mógłabym nakarmić. Kiedy jestem spragniona, poślij mi kogoś, kogo mogłabym napoić. Kiedy jest mi zimno, poślij mi kogoś, kogo mogłabym ogrzać. Kiedy jestem smutna, poślij mi kogoś, kogo mogłabym pocieszyć. Kiedy jestem biedna, poślij mi kogoś, jeszcze bardziej ubogiego ode mnie. Kiedy nie mam czasu, poślij mi kogoś, kogo powinnam wysłuchać. Kiedy jestem upokarzana, poślij mi kogoś, kogo mogłabym pochwalić. Kiedy jestem zniechecona, poślij mi kogoś, komu mogłabym dodać odwagi. Kiedy czuję się niezrozumiana, poślij mi kogoś, kogo mogłabym do siebie przytulić. Kiedy nie czuje sie kochana, poslij mi kogoś, kogo powinnam pokochać. |
|
| Wysłany: Śro 16:43, 25 Paź 2006 Temat postu: Jak modlili się Święci. |
|
| Święty, to człowiek, który znalazł z Bogiem "wspólny język" przypatrzmy się jak Święci z Bogiem rozmawiali, o co Go prosili, za co dziękowali, jak Go uwielbiali i przepraszali.
Na dobry początek : Modlitwa Ojca Świętego św. Piusa X o powołania kapłańskie O Boże, Pasterzu i Nauczycielu wiernych, któryś dla zachowania i rozszerzenia swojego Kościoła ustanowił kapłaństwo i rzekł do swoich Apostołów: "Żniwo jest wielkie, ale robotników mało. Proście więc Pana żniwa, ażeby zesłał robotników na żniwo swoje". Oto przystępujemy do Ciebie z gorącym pragnieniem i błagamy Cię usilnie, racz zesłać robotników na żniwo swoje, ześlij godnych kapłanów do świętego Twojego Kościoła. Daj, Panie, aby wszyscy, których od wieków do swojej świętej służby wybrałeś, głosu Twego chętnie słuchali i z całego serca za nim postępowali. Strzeż ich od niebezpieczeństwa świata, udziel im ducha swej świętej bojaźni, ażeby łaską kapłaństwa obdarzeni, słowem i przykładem nauczali postępować drogą przykazań Twoich i doprowadzili do błogosławionego połączenia z Tobą. Który żyjesz i królujesz na wieki wieków. Amen. |
|