Forum dla osób które pragną świętości
Jeżeli chcesz żyć pięknie powierzając Bogu całe swoje życie to moje forum może Ci pomóc
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
Forum Forum dla osób które pragną świętości Strona Główna
->
Inne
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
NIE
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
Forum dla pragnących świętości
----------------
O forum
Żywoty Świętych
Modlitwa
Cnoty
Kościół
Sztuka
Biblia
Inne
Powołanie
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
michal
Wysłany: Pon 8:27, 25 Gru 2006
Temat postu:
Czym się różni liturgista od terrorysty?
Z terrorystą można negocjować.
arwena
Wysłany: Sob 13:25, 23 Gru 2006
Temat postu:
Pewien niedawno nawrócony młodzieniec pyta starca:
- Abba, to teraz całkiem będę musiał wyrzec się świata?
- Nie bój się - odparł starzec. - Jeśli twoje życie będzie naprawdę chrześcijańskie, to świat natychmiast wyrzeknie się ciebie.
arwena
Wysłany: Sob 9:38, 25 Lis 2006
Temat postu:
Informatyk, hydraulik i elektryk jadą maluchem. Nagle maluch zaczyna zwalniać, bulgotać, dziwne rzeczy się z nim dzieją. Odzywa się elektryk:
- No tak, to na pewno instalacja...
Hydraulik:
- Nie, no coś ty, na 100% pompa paliwa...
Informatyk:
- Słuchajcie, a może go zgasimy i zapalimy jeszcze raz?
michal
Wysłany: Pią 16:52, 24 Lis 2006
Temat postu:
Za siedmioma górami, za siedmioma rzekami i siedmioma lasami mieszkała królewna i mówiła: Ja to mam wszędzie tak daleko!
arwena
Wysłany: Nie 20:59, 19 Lis 2006
Temat postu:
Idą dwaj skini a za nimi babcie. Babcie mówią:
- Jakie biedne dzieci, nie dość, że po chemioterapii, to jeszcze w butach ortopedycznych!
i o autobusach:
Do ruszającego z przystanku autobusu podbiega mężczyzna, krzycząc:
- Ludzie, zatrzymajcie ten autobus, bo się spóźnię do pracy!
- Panie kierowco - wołają pasażerowie - niech pan stanie! Jeszcze ktoś chce wsiąść!
Kierowca zatrzymuje autobus, mężczyzna zadowolony wsiada i mówi z ulgą - No, nie spóźniłem się do pracy... Bilety do kontroli proszę!
michal
Wysłany: Pią 20:24, 17 Lis 2006
Temat postu:
dowcipów ciąg dalszy. Tym razem o autobusach.
Kontroler sprawdza gościa:
- Poproszę bilet.
- Ależ proszę bardzo.
Gosciu podaje kontrolerowi nieskasowany bilet.
- Nie, nie. Bilet musi być skasowany.
- Aaaaaa... to nie mam.
- No, to będzie trzeba zapłacić karę... Dowodzik proszę.
- Niestety... Nie mam przy sobie.
- Hmmmm... A może ma pan coś ze zdjęciem?
- Tak, mam bilet miesięczny.
Dwaj mężczyźni jadą autobusem.
Jeden z nich pyta kierowcę:
-Czy dojadę tym autobusem na dworzec?
-Nie.
A drugi na to:
-A ja?
W autobusie
-Co się pan tak pchasz na chama?!
-A bo to człowiek wie, na kogo się pcha...
te i inne dowcipy znajdują się na stronie Miejskiego Zakładu Komunikacyjnego w Jeleniej Górze, pod adresem:
http://www.mzk.jgora.pl/rozrywka.php
arwena
Wysłany: Czw 17:47, 16 Lis 2006
Temat postu:
Torcik jest mistyczny i rozpowszechniany wśród zakonników, a im przystoi mieć ręce pod szkaplerzem (jeśli takowy posiadają) nie gestykulować rękami, poruszać się powoli i cicho, bez biegania, głowę mieć spuszczoną i nie rozglądać się na boki. Będąc zakonnikiem trzeba opanowywać swoje ciało.
michal
Wysłany: Czw 17:17, 16 Lis 2006
Temat postu:
dziękuję, skosztujemy jak zgromadzimy wszystkie składniki w spiżarni. Interesuje mnie tylko co to są rodzynki opanowanych ruchów? Bo to chyba jakiś składnik torcika bilardowego.
arwena
Wysłany: Czw 14:34, 16 Lis 2006
Temat postu:
Przepis krążący w Klasztorach na torcik Mistyczny: Wziąć dużą łyżkę modlitwy - nie żałować - w każdym razie tak dużą, aby nadała całemu dniowi woń ducha nadprzyrodzonego. Dodać porządną garść cierpliwości i zmieszać z utłuczoną miarą dobroci. Do smaku - soli madrosci, przechowywanej w naczyniu roztropności. Wanilia dobrego humoru, skórka pomarańczowa życzliwego uśmiechu, podnoszą bardzo smak. Przydadzą się też rodzynki opanowanych ruchów i spokój. Za to wystrzegać sie za wszelką cenę gorzkich migdałów nerwów. Podsypać dobrą dozą miłości własnej, zmiażdżonej na proszek w moździerzu pokory. Ciasto starannie wymieszać ręką odpowiedzialności, sumiennie rozwałkować, przełożyć konfiturami dobrych uczynków i włożyć w piec żarliwej miłości Boga i bliźniego.
Torcik wyśmienity, delikatny w smaku, a wzmacniający duchowo. Proszę spróbować ! - Smacznego !
arwena
Wysłany: Nie 19:28, 12 Lis 2006
Temat postu:
Znalazłam ten kawał na onecie, jest to humor z morałem
Bardzo religijny facet o imieniu Jasiek znalazł się w poważnych tarapatach. Jego firma jest na krawędzi bankructwa i postanowił poprosić Boga o pomoc. Idzie więc do kościoła i zaczyna się modlić:
- Boże, pomóż mi proszę, straciłem już prawie firmę i jeśli nie zdobędę pieniędzy, to pożegnam się też z domem. Proszę, daj mi wygrać na loterii.
Nadchodzi dzień losowania i wygrywa ktoś inny. Jasiek wraca do kościoła:
- Boże, pomóż mi proszę, straciłem całą firmę i niedługo wyrzucą mnie z mieszkania. Proszę, daj mi wygrać na loterii.
I oczywiście ponownie wygrywa ktoś inny. Jasiek wraca do kościoła:
- Boże, pomóż mi proszę, straciłem firmę, zabrali mi samochód, pojutrze mam eksmisję. Proszę, daj mi wygrać na loterii.
I znów wygrywa ktoś inny. Jasiek wraca do kościoła:
- Boże, czemu mnie opuściłeś? Straciłem wszystko: pracę, samochód, dom. Teraz moja żona i dzieci głodują. Nigdy nie prosiłem cię o pomoc i zawsze ci służyłem. Dlaczego nie pozwolisz mi chociaż raz wygrać na loterii, żebym mógł sobie poukładać życie?
Nagle niebiosa otwierają się przy oślepiającym błysku światła i Jasiek słyszy Boga:
- Stary, pomóż mi trochę, kup chociaż los...
Tak często modlimy się o wiele rzeczy, nie zdając sobie sprawy, że Bóg bez naszej małej interwencji, mimo swej wszechmochy, nie może prośby wysłuchać. Nikłe są szanse np: gdy modlę się o wzajemną miłość wśród ludzi , a w najbliższym otoczeniu nie próbuję jej zachować.
marcinzajaczkowski
Wysłany: Sob 11:48, 11 Lis 2006
Temat postu:
A to coś z kampanii wyborczej...w końcu mamy demokrację...
http://youtube.com/watch?v=gIkR3I-3FTM
arwena
Wysłany: Czw 21:42, 09 Lis 2006
Temat postu:
z dwojga złego wolę o Rasiaku
michal
Wysłany: Czw 21:37, 09 Lis 2006
Temat postu:
a czy siostra moderator lubi kawały Rasiaku, czy raczej o blondynkach?
arwena
Wysłany: Czw 12:52, 09 Lis 2006
Temat postu:
Tak to jest miejsce na przyzwoite "kawały".
Dziękujemy bratu administratorowi za pierwszy dowcip
michal
Wysłany: Śro 22:35, 08 Lis 2006
Temat postu:
a można tu kawały opowiadać?
To ja opowiem.
Jakie jest najlepsze zdjęcie Rasiaka?
Zdjęcie go z boiska.
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin